UKS Budowlanka Toruń
Mistrzostwa Szkół Torunia
Archiwum
PÓŁFINAŁOWY TURNIEJ O AWANS DO II LIGI - GDAŃSK 05-07.04.2013
po WICEMISTRZOSTWIE WOJEWÓDZTWA 2013
Piątek 05.04.2013 UKS Budowlanka Toruń - GKS Stoczniowiec Gdańsk - 0:3 (19:25/27:29/25:22
GKS Stoczniowiec Gdańsk - Wichr Wilkasy - 3:0
Sobota 06.04.2013 UKS Budowlanka Toruń - LUKS Żubr TL Białowieża - 3:0 (25:21/25:18/25:20)
GKS Stoczniowiec Gdańsk - Wichr Wilkas - 3:0
Niedziela 07.04.2013 UKS Budowlanka Toruń - Wichr Wilkasy - 2:3 (25:19/21:25/22:25/25:22/8:15)
GKS Stoczniowiec Gdańsk - LUKS Żubr TL Białowieża - 3:0
Do turnieju finałowego awansowali GKS Stoczniowiec Gdańsk i Wichr Wilkas
W turnieju grali: Dawid Pawłowski, Przemysław Kierys, Paweł Kozłowski, Rafał Guzowski, Dominik Zieliński, Damian Gajewski, Radosław Róg, Kamil Więciorkowski, Maciej Matłosz, Mikołaj Szulc, Mateusz Grubecki, Maciej Skowroński, Adam Górniak, trener Michał Tyburski i Bogdan Mossakowski
Rafał: "Udział w półfinałach był dla nas dużym doświadczeniem, gdyż tylko niektórzy z nas mieli już okazje startować na tym etapie walki o II ligę. Zabrakło nam niewiele, bo w zasadzie jednego, krótkiego seta, którym był tie-break. Dawid:" Dla większości zawodników naszego zespołu gra w turnieju kwalifikacyjnym o II ligę była czymś zupełnie nowym. Jechaliśmy tam świadomi tego, iż rywale z którymi przyjdzie nam się zmierzyć postawią trudne warunki. W pierwszym dniu spotkaliśmy się ze Stoczniowcem Gdańsk, który mimo wielu własnych błędów potrafił wygrać z nami 3:0. Zdawaliśmy sobie sprawę, że nie zagraliśmy do końca swojej siatkówki i z niecierpliwością czekaliśmy na sobotę, aby móc pokazać się z lepszej strony. Drugim rywalem była drużyna LUKS Żubr Białowieża, zdecydowanie najsłabsza z całej stawki, która tylko momentami potrafiła dorównać naszej grze. Tabela ułożyła się w taki sposób, że od naszego niedzielnego spotkania z klubem Wicher Wilkasy zależało, kto oprócz gospodarzy awansuje do finałowego turnieju. Doświadczona ekipa z warmińsko-mazurskiego do połowy drugiego seta miała problem z własną grą, jednak w końcówce drugiej partii role się odwróciły. Ostatnia piąta partia, która o wszystkim decydowała ułożyła się po myśli naszych rywali. Wszyscy zawodnicy zdają sobie sprawę, że ten turniej mógł być rozegrany przez nas dużo lepiej, jednak trzeba cieszyć z tego, iż drużyna jaką wszyscy razem zbudowaliśmy grała przez cały sezon na dobrym poziomie."
|